REKLAMA
„Wierzyć się nie chce, że jeszcze tylu ludzi na poważnie bierze ten cyrk i zamierza stosować się do obostrzeń, do których nie stosują się nawet ich promotorzy” – napisał w mediach społecznościowych Sławomir Mentzen, jeden z liderów Konfederacji.
W ostatnich dniach tematem numer jeden w polskim internecie jest impreza u Mazurka. Znany dziennikarz radia RMF-FM, zaprosił na swoje urodziny polityków od lewa do prawa. Nie było dystansu, nie było maseczek, był za to alkohol i dobra zabawa.
Bulwersujące zdarzenie nagłośnił dziennik „Fakt”, który opublikował zdjęcia z biesiady.
Adam Rosiewicz – Chłopcy radarowcy… wersja zaktualizowana:
Się rozeszli politycy, Banaś gada w pustym sejmie,
U Mazurka jest impreza, u Mazurka jest przyjemnie.Piją, piją chłopcy, chłopcy bezmaskowcy.
Od PiSu po Kamysza, a w sejmie cisza! pic.twitter.com/Js4GgDKB7A— Wolność__Słowa (@WolnoscO) September 21, 2021
REKLAMA
Mentzena nie dziwi to, że politycy wszystkich opcji spotykają się na jednej imprezie. Jest jednak jedna rzecz, która go bardzo zdenerwowała.
„Od półtora roku słyszymy od Budki, Kosiniaka-Kamysza, Suskiego, Siemoniaka, Dworczyka, Glińskiego, Szumowskiego i popisowców pomniejszego płazu, nie mówiąc już o samym redaktorze Mazurku, jaką to mamy straszną pandemię i jak bardzo ważne jest to, żebyśmy przestrzegali obostrzeń. Maseczka, dystans, dezynfekcja i wietrzenie. Wytrzymajmy 14 dni, ostatnio prosta i tak dalej. Kto się nie zgadza, ten szur, antyszczepionkowiec, wróg ludu i nauki. Po czym cała ta banda idzie do knajpy i bawi się, jak gdyby żadnego wirusa nie było” – napisał Sławomir Mentzen.
„Władza sama wam pokazuje, gdzie je należy mieć. Bierzcie z nich przykład i olewajcie je tak samo jak oni” – dodaje.
REKLAMA