REKLAMA
Polak mieszkający w Australii wybrał się z żoną na spacer do parku. Nagle wokół nich zebrała się spora grupa policjantów.
„Tak dziś (tj. 21 paź 2021) wygląda weekendowe wyjście do parku miejskiego z żoną” – czytamy w opisie filmu, który został opublikowany na YouTubie.
Na nagraniu widać praktycznie opustoszały park. Funkcjonariusz m.in. pyta spacerowiczów, jaki jest powód ich podróżowania w odległości większej niż 5 km od miejsca zamieszkania. Pojawia się również wątek braku maski.
„Byłoby dobrze jakby ludzie w Europie nauczyli się, bo to przyjdzie też do nich” – mówi autor nagrania.
REKLAMA
– Jestem Polakiem. Wyjechałem z komunistycznego kraju ponad 30 lat temu, bo nie chciałem mieszkać w komunistycznym kraju. To co widzę teraz łamie mi serce. Zawsze mówiłem, że Australia jest najlepszym krajem żeby mieszkań i zawsze byłem szczęśliwy widząc policję w Australii – mówi Polak pod koniec nagrania w rozmowie z dziennikarze.
– Oni zachowywali się jak policjanci, ale w tych czasach, zachowują się jak kryminalne gangi. Więc byłoby dobrze jakby ludzie w Europie nauczyli się, bo to przyjdzie też do nich – dodaje.
REKLAMA