REKLAMA
Pościg ulicami Siemianowic Śląskich. Mężczyzna jechał osobówką od strony Bytomia. Doszło do zderzenia z radiowozem. Sprawca uciekł zostawiając w aucie partnerkę i trzyletniego syna. Policjanci prowadzą poszukiwania.
Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem. Kierujący seatem nie zatrzymał się do rutynowej kontroli i zaczął uciekać. Funkcjonariusze rozpoczęli pościg za osobówką. – Kierowca utracił panowanie nad pojazdem i na rondzie z impetem uderzył w barierki. Radiowóz wjechał w jego tył. Kierowca wyskoczył z auta i zaczął uciekać w stronę pobliskiego parku. Trwają jego poszukiwania – informuje siemianowicka policja.
Zostawiła dziecko i uciekła
– Okazało się, że w samochodzie jechała także kobieta ze swoim 3-letnim synkiem. Świadek wziął na ręce chłopczyka i kazał kobiecie czekać na przyjazd policjantów. Kobieta pozostawiła swoje dziecko i uciekła – czytamy w komunikacie.
Po pewnym czasie matka wróciła na miejsce zdarzenia. Dziecko pojechało z nią do szpitala na konsultację lekarską. Konsultację lekarską mieli potrzebować również policjanci. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało, jednak chłopiec trafił do placówki opiekuńczo wychowawczej.
– Trzylatek został przekazany interwencyjnie do placówki opiekuńczo wychowawczej. Kobieta została zatrzymana i po wykonanych czynnościach zwolniona – przekazał rzecznik prasowy KMP w Siemianowicach Śl.
Trwają poszukiwania za 25-letnim kierującym. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu do 5 lat więzienia. Nie wiemy jednak, dlaczego tak postąpił.
– Niewykluczone, że matka chłopczyka usłyszy zarzut za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia swojej pociechy – informuje policja.
REKLAMA
źródło: Policja Siemianowice Śląskie
REKLAMA