Minister sprawiedliwości mówił o amantadynie. Niedzielski blokuje szerszy dostęp?

fot. Ministerstwo Sprawiedliwości | screen Facebook
REKLAMA

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro był w piątek gościem w Poranku Rozgłośni Katolickich „Siódma-Dziewiąta”. Ziobro zauważył, że brakuje debaty m.in. na temat amantadyny w leczeniu COVID-19. 

„Powinniśmy dużo więcej uwagi przywiązywać do dyskusji, debaty, a tej brakuje. Brakuje też informacji. Mój kolega pan minister Marcin Warchoł kilkakrotnie podnosił kwestie dostępu leku amantadyna – to jest przez część establishmentu zajmującego się i popierającego szczepienia wyśmiewany problem. Mamy przecież kolejne badania Instytutu Maxa Plancka, jednego z najbardziej na świecie cenionych instytutów, które dowodzą – opublikowane w prestiżowym też światowym magazynie „Nature”, że amantadyna pomaga, tymczasem minister zdrowia podejmuje decyzję o zablokowaniu szerszego dostępu do amantadyny” – mówił minister sprawiedliwości.

Szef resortu sprawiedliwości dodał, że takie niezrozumiałe komunikaty mogą wywoływać niepotrzebne emocje, podejrzenia i spekulacje.

„Dziękuje Panu Ministrowi Zbigniewowi Ziobro za stanowisko na temat niezrozumiałej decyzji Ministra Zdrowia o wycofaniu dostępności amantadyny” – skomentował wypowiedź Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości.

REKLAMA

 

Całą rozmowę możecie posłuchać siodma9.pl

Przypomnijmy, że w środę rzecznik ministerstwa zdrowia poinformował o ograniczeniu dostępności amantadyny poza wskazaniami medycznymi do jej stosowania.

„Chcemy w pełni zabezpieczyć produkt dla pacjentów ze wskazaniami, czyli chorobą Parkinsona i dyskinezą późną u osób dorosłych. Niestety w ostatnim czasie, zbyt dużo tego produktu było sprzedawane poza wskazaniami medycznymi” – mówił rzecznik MZ.

Następnie okazało się, że lekarze mogą przepisywać amantadynę, ale jako lek nierefundowany. Wprowadzona przez resort zdrowia reglamentacja dotyczy tylko leku refundowanego.

– Sprawdzaliśmy w aptece i są to zalecenia dla leku z ulotkami polskimi, czyli refundowanego, a nie dotyczy to leku importowanego, bez naszych znaków, który jest nierefundowany – powiedział w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” dr Włodzimierz Bodnar, specjalista chorób płuc.

 

źródło: Nasz Dziennik, siodma9.pl, PAP, tarnogorski.info 

 

REKLAMA