Interwencja policji w Urzędzie Miejskim w Cieszynie. W magistracie odbywa się połączona komisja, na której jest omawiany m.in. temat podwyżki wynagrodzenie burmistrza i diet radnych.
Kilku mieszkańców przybyło do Ratusza, aby uczestniczyć w komisji. Jak mówią, nie zgadzają się na podwyżkę dla samorządowców. Ktoś wezwał policję, ponieważ niektórzy mieszkańcy byli bez maseczek.
– Przybyliśmy tutaj z postawy społecznej. Mamy głęboki kryzys gospodarczy w kraju, a tutaj chce się uchwalać 100 proc. podwyżki dla pani burmistrz. Boli ich to, że grupa ludzi przyszła społecznie – mówi funkcjonariuszom mężczyzna.
– Pani Skarbnik cały czas kaszle i nie ma maseczki – dodaje tłumacząc brak maseczki.
– My mamy nie słyszeć, że pani burmistrz przyznaje sobie sama podwyżkę – oznajmiła legitymowana kobieta.
– Na miejsce przybyła policja i zaczęła legitymować mieszkańców, po czym zawnioskowaliśmy, żeby wylegitymowali również radnych, w końcu nie tylko my byliśmy na sali sesyjnej bez masek – powiedział nam Tomasz Dyszkiewiecz z portalu wymagajmy.pl, który również jest na miejscu i relacjonował w mediach społecznościowych interwencję. Według Dyszkiewicza większość radnych przebywa w sali bez maseczek.