REKLAMA
W czwartek burmistrz Miasteczka Śląskiego poinformował, że Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach „zrobił psikusa”.
Przypomnijmy, że na ścieżce pieszo-rowerowej, która znajduje się przy niebezpiecznej drodze wojewódzkiej 908, postawiono znak. Gmina wysłała wniosek do ZDW o odblokowanie ścieżki.
Po kilku godzinach od zgłoszenie znak zniknął. Urzędnicy zadziałali w tym przypadku błyskawicznie.
– Oznakowanie, które wzbudziło kontrowersje zostało ustawione błędnie przez wykonawcę. Nasz inspektor sprawdzając montaż, już wczoraj nakazał wykonawcy przestawić znak, by był ustawiony zgodnie z projektem – przekazał nam Ryszard Pacer, rzecznik prasowy ZDW w Katowicach.
REKLAMA
(r.d)
REKLAMA