Dzisiaj rano na terenie Huty Cynku „Miasteczko Śląskie” doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Ogromne śmigło z elektrowni wiatrowej oderwało się i spadło na ziemię.
Na poniższym zdjęciu widzimy moment upadku jednego z elementów
To miało być innowacyjne rozwiązanie, niestety wygląda na to, że inwestycja nie spełnia założonych celów, choć kto wie. Na terenie miasteczkowskiej huty kilka lat temu powstała elektrownia wiatrowa z turbiną o pionowej osi obrotu ANEW-B1. Inwestycja została zrealizowana przez firmę Stalprodukt.
W czwartek kolejny już raz doszło do uszkodzenia elementów elektrowni wiatrowej. Co ciekawe, wiatrak bardzo rzadko się kręci. Niektórzy zadają pytanie, po co powstał w tym miejscu? Jedno jest jednak pewne, elektrownia wiatrowa jest dość wysoka, więc jest widoczna z kilku kilometrów. Co ważne, tego typu instalacja wygląda „eko” na tle kominów z huty.
Na tych zdjęciach widzimy dwa śmigła, które jak twierdzą świadkowie, są połamane. Tak to wyglądało przed oderwaniem się jednego z elementów.
Próbowaliśmy się dzisiaj skontaktować z inwestorem oraz zarządem HCM. Niestety bezskutecznie. Poniżej kilka zdjęć z 2017 roku. Wtedy rozpoczęła się budowa innowacyjnego wiatraka.
Obwieszczenie burmistrz z 2016 roku
Na przełomie lipca i sierpnia 2020 roku prowadzony był serwis prototypowej turbiny. Były wtedy wymienione moduły stabilizujące rolki głowicy turbiny.