W piątek rano policjanci zatrzymali 74-letniego mężczyznę, któremu zarzuca się doprowadzenie do wybuchu gazu w budynku plebanii parafii ewangelicko-augsburskiej w Katowicach. Za nieumyślne spowodowanie eksplozji, w wyniku której śmierć poniosły dwie osoby, grozi mu do 8 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w ostatnich dniach stycznia. W kamienicy przy ulicy Bednorza w Katowicach wybuchł gaz. W wyniku eksplozji doszło do zawalenia się dwukondygnacyjnego budynku. Z ruin wydobyto kilka osób. Niestety, dwie kobiety – w wieku 68 i 41 lat, zginęły.
Policjanci z komendy wojewódzkiej w Katowicach rozpoczęli śledztwo
– Śląscy kryminalni zebrali materiał dowodowy pozwalający na założenie, że z wybuchem gazu w kamienicy może mieć związek jeden z jej mieszkańców – 74-letni mężczyzna. W piątek został on doprowadzony na przesłuchanie do nadzorującej śledztwo Prokuratury Okręgowej w Katowicach – informuje śląska policja.
74-latek został aresztowany na okres 3 miesięcy. Jak poinformowała policja w komunikacie, za nieumyślne spowodowanie eksplozji, w wyniku której śmierć poniosły dwie osoby, grozi mu do 8 lat więzienia.