Wypadek komendanta głównego policji. Mandat i punkty karne dla kierowcy

fot. Emil TV/Facebook
fot. Emil TV/Facebook

Przypomnijmy, że sobotę 14 września doszło do groźnego wypadku z udziałem służbowego samochodu, którym podróżował komendant główny policji, nadinspektor Marek Boroń. Pojazd dachował na autostradzie A1 w powiecie tarnogórskim, w okolicach miejscowości Szałsza, gmina Zbrosławice. Prokuratura Okręgowa w Gliwicach wszczęła śledztwo w sprawie spowodowania wypadku. 

„(…) w wyniku nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym przez kierującego pojazdem służbowym marki BMW X5, który w wyniku niedostosowania prędkości do warunków w jakich ruch się odbywał, utracił panowanie nad samochodem, czego konsekwencją było wypadnięcie pojazdu z drogi, uderzenie w betonowe separatory i dachowanie, zaś wskutek wypadku obrażeń ciała doznali pasażerowie – Komendant Główny Policji oraz inspektor Komendy Głównej Policji, to jest o popełnienie przestępstwa z art. 177 § 1 k.k.” – przekazała w tamtym czasie Karina Spruś, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

„Najechał na strugę wody” 

„Ze wstępnych ustaleń wynika, że w dniu 14 września 2024 roku kierujący pojazdem służbowym marki BMW X5, podczas poruszania się autostradą A1 w kierunku Gorzyczek, w okolicy miejscowości Szałsza, najechał na strugę wody na jezdni, w wyniku czego utracił panowanie nad samochodem, który wypadł z drogi, uderzył w betonowe separatory i następnie dachował. Wskutek zdarzenia obrażeń ciała doznali pasażerowie pojazdu – Komendant Główny Policji oraz inspektor Komendy Głównej Policji” – dodała rzeczniczka gliwickiej prokuratury.

Wszyscy byli trzeźwi 

Na szczęście, żaden z uczestników zdarzenia nie odniósł poważnych obrażeń. Przeprowadzone na miejscu badania na obecność alkoholu wykazały, że zarówno kierowca, jak i pasażerowie byli trzeźwi.

fot. Polska Policja

Oprac. Łukasz Dudek