Zamach na jarmarku bożonarodzeniowym w Niemczech

REKLAMA

Na świątecznym jarmarku w Magdeburgu, w Niemczech, doszło do tragicznego zdarzenia. Kierowca samochodu wjechał w grupę ludzi. Służby ratownicze przekazały, że w zamachu rannych zostało od 60 do 80 osób. 

ARTYKUŁ JEST AKTUALIZOWANY 

Początkowe informacje mówiły o 11 ofiarach. Z najnowszych i oficjalnych informacji wynika jednak, że nie żyją dwie osoby, w tym dziecko. Łącznie 68 osób jest rannych, w 15 ciężko rannych.

Rzecznik rządu Saksonii-Anhalt, Matthias Schuppe, potwierdził, że zdarzenie było atakiem terrorystycznym. W internecie pojawiły się nagrania, na których widać ciemne auto, pędzące w stronę tłumu z dużą prędkością.

REKLAMA

„Doniesienia z Magdeburga budzą najgorsze obawy. Moje myśli są z ofiarami i ich bliskimi. Stoimy po ich stronie oraz po stronie mieszkańców Magdeburga. Dziękuję zaangażowanym służbom ratunkowym w tych pełnych niepokoju godzinach” – napisał na platformie X kanclerz Olaf Scholz.

Sprawca został zatrzymany przez policję. Na miejscu pracują służby ratunkowe oraz straż pożarna. Jarmark bożonarodzeniowy został zamknięty, a organizatorzy zaapelowali do uczestników o natychmiastowe opuszczenie centrum miasta.

„Bild” informuje również, że funkcjonariusze przeszukują teren jarmarku w poszukiwaniu ewentualnych materiałów wybuchowych.

Komentarze w sieci 

„Masowe migracje z Azji i Afryki prowadzą do drastycznego wzrostu przestępczości i tragedii takich jak dzisiaj w Magdeburgu. Chcemy w Polsce czuć się bezpiecznie, nie chcemy bać się, że ktoś nas zamorduje na bożonarodzeniowym jarmarku. Żadnych migracji z państw muzułmańskich!” – napisał Sławomir Mentzen, jeden z liderów Konfederacji i kandydat na prezydenta Polski.

 

„Polityka otwartych drzwi Angeli Merkel przynosi śmiertelne żniwo. Obudź się Europo!” – europosłanka Anna Bryłka.

 

 

źródło: Media, Bild, X.com

REKLAMA