Adam Małysz: Jesteśmy zaszczepieni i dalej są testy i dalej wychodzą pozytywne

Adam Małysz promuje szczepienia
REKLAMA

Adam Małysz kilka miesięcy temu był jedną z twarzy kampanii szczepionkowej „Ostatnia prosta”. Podczas ostatnich zawodów mistrz świata ujawnił, że skoczkowie mieli być zapewniani przed sezonem zimowym, że jeśli się zaszczepią, to nie będzie testów na koronawirusa. Tak się jednak nie dzieje.

Zwycięzca sobotniego konkursu Ryoyu Kobayashi z pozytywnym wynikiem testu. Ta informacja zbulwersowała wielu. Sprawę na antenie telewizji TVN skomentował Adam Małysz.

„To jest w ogóle dziwne, dlatego że on pokazał test chyba na Twitterze, gdzie pokazał, że jego test wyszedł negatywny, a tutaj informacja, że jest pozytywny” – powiedział Małysz.

System nie funkcjonuje? 

„Widzimy, że ten cały system, który jest z koronawirusem nie do końca funkcjonuje, bo byliśmy zapewniani przed sezonem zimowym, że jeśli się zaszczepimy nie będzie testów, musimy normalnie zacząć funkcjonować. Wszystko wróciło z powrotem. Jesteśmy zaszczepieni i dalej są testy i dalej wychodzą, mimo zaszczepienia, pozytywne” – dodał Adam Małysz.

Wypowiedź Małysza poniżej 

REKLAMA

Wykluczony skoczek komentuje

„Prosty test jest negatywny, ale jest prosty, prawda?” – napisał Kobayashi, nawiązując do testu PCR, który wyszedł mu pozytywny. 

„To nie ma sensu” 

W poniedziałek Japończyk udostępnił na Twitterze kolejne zdjęcie, które podpisał, że test antygenowy wyszedł ujemny. Zawody odbyły się w niedzielę.

„Antygen jest ujemny. To nie ma sensu, chyba że jest to PCR” – napisał Kobayashi.

W niedzielę Japończyk oznajmił: 

„Byłem zaszczepiony dwa razy i pokazałem odporność na przeciwciała, ale to nie zadziałało”.

Kolejny wpis zwycięzcy sobotniego konkursu

„Mogę przetestować jeszcze 3 razy, to prosty test.”

Adam Małysz w akcji „Ostatnia prosta”

 

 

REKLAMA