Nie będzie 60 nowych mieszkań komunalnych, nie będzie również 60 nowych mieszkań z MTBS-u. Nie będzie budowy ulicy Gajowej i Północnej aż do Biedronki. Nie będzie boiska wielofunkcyjnego z bieżnią przy szkole podstawowej w Miasteczku. Nie będzie również gruntownej przebudowy ulicy Dudy, Piwnej i Norwida. Nie będzie również kompleksowego remontu kamienicy na rynku (dawny sklep żelazny), który to remont miał zapoczątkować zmiany wizerunkowe Rynku. Nie będzie również budowy ulicy Tartacznej w Brynicy, na którą to czekają mieszkańcy od kilkunastu lat – napisał w mediach społecznościowych burmistrz Miasteczka Śląskiego.
W piątek 25 czerwca odbyła się Sesja Rady Miejskiej. Według burmistrza Michała Skrzydło, radni zablokowali ważne inwestycje.
– Radni opowiedzieli się przeciwko tym projektom. Kierując się egoistycznymi interesami, nie uwzględniając w ogóle potrzeb Miasteczkowian i argumentując jedynie tym, że nie konsultowałem szczegółowo z nimi tych projektów (co nie jest w ogóle moim obowiązkiem), głosowali przeciw – napisał włodarz.
„Krytyka wszystkiego co proponuję”
– Konsultowanie projektów z radnymi, którzy od początku kładą mi kłody pod nogi, uważam i uważać będę za bezcelowe. Ich porażka w wyborach na Burmistrza i związana z tym jawna krytyka wszystkiego co proponuję uderza teraz już jednak nie tylko we mnie, ale i w naszą społeczność – twierdzi Skrzydło.
„Wstyd panowie”
– Mieszkania są niepotrzebne, bo ja jako Burmistrz tak chcę. Drogi również. Absolutnie absurdalny sposób myślenia i działania. Wstyd panowie – powiedźcie to ludziom czekającym latami na mieszkania, mieszkającymi ciągle z rodzicami, czy czekającymi na nowe drogi. Wstyd – oznajmił.
Dalej burmistrz publikuje listę radnych, którzy byli przeciwni inwestycjom:
Tomasz Respondek, Dariusz Zok, Roman Boino, Zbigniew Płomiński, Piotr Schneider, Damian Siwy, Krzysztof Sołtysik
Bez projektów, nie będzie dotacji?
– Czerwona kartka Szanowni Radni! Zapamiętajmy te nazwiska. PS. I ten temat jest naprawdę poważny. Bez projektów nie ma szans na dotacje unijne. I każdy miesiąc zwłoki w projektach to kilka miesięcy opóźnienia w inwestycji. A nowe Fundusze Unijne czy tzw. Nowy Ład startują już we wrześniu. Za rok czy dwa będziemy patrzeć jak inne gminy się rozwijają, a my będziemy stać w miejscu. Cóż za absurd – dodaje na koniec.