REKLAMA
Niedługo po wyborach kierowcy obserwują znaczący wzrost cen paliw. Niemal każdego dnia na pylonach cena rośnie.
27 września na stacji paliw Orlen w Miasteczku Śląskim (pow. tarnogórski) za popularną 95. trzeba było zapłacić 5,99 zł za litr. Mniej więcej taka cena utrzymywała się do wyborów, czyli do 15 października.
Tanio już było?
Niestety o piątce z przodu możemy już zapomnieć. Nieco ponad dwa tygodnie po wyborach cena na tej samej stacji paliw wzrosła o ponad 50 groszy. Dziś za 95. trzeba zapłacić dokładnie 6.52 zł za litr.
Orlen tłumaczy, że tendencja spadkowa została przerwana przez eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie.
REKLAMA
źródło: tarnogorski.info
Oprac. Łukasz Dudek
REKLAMA