Kilka dni temu burmistrz Michał Skrzydło zarzucił niektórym radnym zablokowanie ważnych inwestycji. W sieci rozgorzała dyskusja.
Radny Wojciech Janik odniósł się do wątpliwości mieszkanki, która skomentowała wpis włodarza. Miasteczkowianka napisała, że radni odrzucają wszystko jak leci i nic im się nie podoba.
Więcej na ten temat pisaliśmy: Radni zablokowali inwestycje? Burmistrz: „Wstyd panowie”
Projekty mogłyby nigdy nie powstać?
– To nie było głosowanie czy robić inwestycje czy nie, tylko czy wykonać dokumentację projektową. Te projekty mogłyby nigdy nie zostać wykonane. A pierwsze słowa o tym, żeby mieć projekty były mówione w 2018 roku i to burmistrz był wtedy przeciwny – twierdzi radny Wojciech Janik, który odniósł się do komentarza mieszkanki.
„Nagle z kapelusza zostały wyciągnięte”
– Polecam zobaczyć nagranie z tej sesji. Burmistrz twierdził, że musimy „wyczyścić WPF”, a dopiero potem wprowadzać nowe zadania. Twierdzi, że kredyt na inwestycje to zły pomysł itp. A teraz nagle z kapelusza zostały wyciągnięte projekty. Dwa miesiące opóźnienia na ich dopracowanie nic nie zmieni, skoro w 2,5 roku nie zostały wykonane – dodał radny Janik.