REKLAMA
W piątek odbyła się konferencja prasowa, na której rząd ogłosił kolejne obostrzenia.
Premier Morawiecki między innymi zapowiedział ograniczenie działalności gastronomicznej. Dziennikarz TVN24 zapytał prof. Andrzeja Horbana o dane, które by wskazywały, że gastronomia jest szczególnym ogniskiem zakażeń.
Horban jest doradcą premiera ds. walki z koronawirusem.
ZOBACZ: Czerwona strefa w całej Polsce. Wchodzą nowe obostrzenia!
Dziennikarz TVN24: „Czy zespół, na którego czele pan stoi, dysponuje jakimiś twardymi danymi, które by wskazywały, że gastronomia jest szczególnym ogniskiem zakażeń jako branża powinna być zamknięta wcześniej niż inne branże?”
REKLAMA
Prof. Horban: „Nie przeprowadzamy takich badań ile osób zostało zakażonych po imprezie jednej czy drugiej, ale bardzo wyraźnie za tym posunięciem przemawiają wyniki zakażeń np. po weselach. Wystarczy jedna osoba, która jest zakażona, często bezobjawowa, żeby kilka albo nawet kilkanaście osób, uczestników takiego zgromadzenia zostało zakażonych.”
Pytanie red. Błaszkowski @FaktyTVN: Czy są jakieś dane, które mówią, że akurat gastronomia musi być zamknięta? Odpowiedź doradcy Premiera: Nie ma takich danych, ale na weselach wystarczyło czasem, że jedna osoba była zarażona i pojawiało się więcej wyników pozytywnych.
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) October 23, 2020
Przygotował
ŁUKASZ DUDEK
REKLAMA