Fuzja Orlenu i PGNiG. Akcjonariusze podjęli decyzję

fot. PKN Orlen materiał prasowy

99,99 proc. akcjonariuszy PGNiG obecnych na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu wyraziło zgodę na połączenie z PKN Orlen – poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych Jacek Sasin, wicepremier i ministra aktywów państwowych.

„To historyczny moment w budowie silnego europejskiego koncernu multienergetycznego. Zwiększamy bezpieczeństwo energetyczne całego regionu i odporność koncernu na niestabilne otoczenie” – skomentował Daniel Obajtek, szef Orlenu.

W poniedziałek 10 października w Warszawie akcjonariusze Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG) wyrazili zgodę na połączenie ich spółki z PKN Orlen. Fuzja ma nastąpić do końca 2022 roku.

„Kończy to proces pozyskiwania zgód korporacyjnych i otwiera drogę do ostatniego kroku finalizującego fuzję, czyli rejestracji połączenia w Krajowym Rejestrze Sądowym. Połączenie spółek przełoży się na szereg korzyści, w tym stabilne dostawy surowców energetycznych, wzrost bezpieczeństwa energetycznego Polski i regionu, zwiększenie możliwości inwestycyjnych, a także szerszą i lepszą ofertę dla klientów nowej Grupy ORLEN” – czytamy w komunikacie Orlenu.

Wiele osób ma obawy, że fuzja może doprowadzić do utraty suwerenności energetycznej kraju

– Co tak naprawdę rząd dzisiaj chce przez zarządy Orlenu i PGNiG uczynić z naszymi zasobami naturalnymi, z naszym złożami? Wiemy już doskonale, że ponad 95 proc. parlamentarzystów głosowało za tym, aby ograniczyć wydobycie węgla, aby wygaszać kopalnie w perspektywie kilku dekad – mówił kilka dni temu Rafał Piech, prezydent Siemianowic Śląskich.  

– Skarb Państwa w PGNiG ma 72 proc. udziałów. Mamy pełną kontrolę i panowanie nad spółką. Z kolei Orlen dzisiaj w połączeniu z Lotosem i Energą ma 35 proc. Czyli pakiet mniejszościowy – dodał samorządowiec.

– Oni fuzję przedstawiają jako sukces. Czyli Orlen po fuzji będzie miał 52 proc. udziałów Skarbu Państwa w spółce. Będzie miał tylko 52 proc., czyli brakuje 2,5 proc. żeby stracić pełną kontrolę nad spółką, czyli nad naszym największym skarbem, nad zasobami naturalnymi – twierdzi Rafał Piech.

Na walnym zgromadzeniu był też słyszalny sprzeciw 

 

 

źródło: tarnogorski.info
Oprac. Łukasz Dudek