Zalew Nakło-Chechło jest jednym z najpiękniejszych akwenów w woj. śląskim. Niestety brakuje pomysłu na zagospodarowanie terenu. Do tego w ostatnim czasie na brzegu można znów zobaczyć zalegającą roślinność. Zalewem zarządza gmina Świerklaniec.
Problem wodorostów wraca jak bumerang, a jedynym pomysłem wójta Marka Cyla jest kosztowne koszenie. W tym roku wartość prac wyniosła blisko 160 tys. zł. W kwocie tej znajdował się również wywóz wodorostów. Niestety w ostatnim czasie wodorostów na brzegu nie brakuje. Urząd Gminy zapewnia jednak, że w środę rano teren ma zostać posprzątany. Dodatkowo urzędnicy twierdzą, że wszystkie wodorosty z koszenia zostały wywiezione.
„Jeździmy tam na rowerach i szczerze to w tym roku też zdziwiło mnie to, że tak tam wygląda, a szkoda bo super miejsce” – napisała jedna z internautek.
Zdjęcia wykonane we wtorek 26 lipca