Gen. Skrzypczak w Tarnowskich Górach. „Ja się nie Putina boję”

W minionym tygodniu do Tarnowskich Gór przyjechał generał Waldemar Skrzypczak. Spotkanie z polskim wojskowym odbyło się w Tarnogórskim Centrum Kultury. 

Zapytaliśmy generała o faktyczny stan wojska polskiego. Bo choć mamy baterie Patriot, to w ostatnim czasie „zabłąkana ukraińska rakieta” spadła na naszym terytorium i zabiła dwóch Polaków.

– Myśmy chyba przespali pewien moment, kiedy mówiono o tym, że taka rakieta może spaść. Nie podjęto żadnych działań i nie zabezpieczono granicy. Ta rakieta spadła wtedy, kiedy paliwo się skończyło. Ta rakieta mogła jeszcze spaść nawet w Tarnowskich Górach albo w Warszawie – odpowiedział generał Waldemar Skrzypczak.

Magazyny amunicji NATO świecą pustkami? 

– My powinniśmy zbudować kilka fabryk amunicji, bo potrzeby są ogromne. Wojna na Ukrainie już trwa rok czasu, proszę sobie wyobrazić, że wszystkie magazyny armii NATO są z amunicji wyczyszczone, zostały puste podłogi – twierdzi generał.

„Ja się nie Putina boję” 

– Obawiam się exodusu ludzi z Afryki, bo Sahel wysycha. Tam będą problemy z wyżywieniem, ci ludzie ruszą, oni widzą szansę w Europie, co widać np. po Paryżu. Ja się nie Putina boję, bo my sobie z nim poradzimy. Ja się boję tego niekontrolowanego exodusu z Afryki do Europy, bo my nad tym nie zapanujemy. Jeżeli się komuś wydaje, że płotem zatrzyma tych ludzi, to jeszcze nikt takiego płotu nie zbudował, którego by oni nie mogli pokonać – oznajmił wojskowy.

Całe nagranie ze spotkania 

 

źródło: tarnogorski.info