REKLAMA
UOKiK nałożył ponad 60 mln zł kary na Biedronkę. Właściciel sieci wprowadzał konsumentów w błąd.
Przykładowo na wywieszce przy stoisku był napis „Polska”, chociaż w rzeczywistości czosnek sprzedawany 15 października 2019 r. w Biedronce w Łodzi pochodził z Hiszpanii, gruszki dostępne 24 lutego 2021 r. w Biedronce w Katowicach – z Holandii. To tylko niektóre przykłady wprowadzania w błąd.
„Właściciel sieci Biedronka wprowadzał konsumentów w błąd co do kraju pochodzenia warzyw i owoców, co mogło zniekształcić ich decyzje zakupowe. Nieprawidłowości występowały w 27,8 proc. sklepów Biedronka skontrolowanych przez Inspekcję Handlową” – informuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
REKLAMA
Powodem wszczęcie postępowania były skargi na błędne podawanie kraju pochodzenia warzyw i owoców w wielu sklepach sieci Biedronka oraz potwierdzające to wyniki kontroli Inspekcji Handlowej.
– Rzetelna informacja o oferowanych produktach to podstawowy obowiązek przedsiębiorcy i niezbywalne prawo konsumenta. Tymczasem w sklepach Biedronka konsumenci chcący kupić polskie ziemniaki, pomidory czy jabłka byli często wprowadzani w błąd. Nasze postępowanie wykazało, że w wielu przypadkach informacje na wywieszkach różniły się od tych na opakowaniach zbiorczych czy w dokumentach dostawy – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.
Chróstny wskazuje, że naruszeniamiały charakter systemowy i długotrwały
Konsumenci coraz częściej zwracają uwagę na kraj pochodzenia produktów.
– Prawdziwa i rzetelna informacja o kraju pochodzenia warzyw i owoców jest niezbędna do podjęcia świadomej decyzji o zakupie. W sklepach Biedronka konsumenci w tej kwestii narażeni byli na częste wprowadzenie w błąd, co jest nieuczciwą praktyką rynkową – mówi prezes UOKiK.
źródło: UOKiK
REKLAMA