GUS podał szybki szacunek inflacji we wrześniu. Mówiąc wprost, nie jest dobrze. Wielu analityków nie zakładało tak wysokiego wskaźnika.
Główny Urząd Statystyczny wstępnie oszacował, że we wrześniu ceny wzrosły o ponad 17 proc. Czy niebawem zobaczymy dwójkę z przodu?
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku we wrześniu
w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku wzrosły o 17,2 proc. Przypomnijmy, że w sierpniu inflacja wynosiła 16,1 proc., a w lipcu 15,6 proc.
We wrześniu 2022 r. #ceny towarów i usług konsumpcyjnych wg szybkiego szacunku wzrosły w porównaniu do września 2021 r. o 17,2% (wskaźnik cen 117,2), a w stosunku do sierpnia 2022 r. wzrosły o 1,6% (wskaźnik cen 101,6). https://t.co/ujD6EskRHc#GUS #statystyki #WskaźnikCen pic.twitter.com/qxxJCynjew
— GUS (@GUS_STAT) September 30, 2022
„Ekonomiczni analfabeci”
„Inflacja za wrzesień 17,2%. W styczniu pewnie ponad 20%. To jest cena, którą płacimy za rządy ekonomicznych analfabetów, za durną wiarę, że dobrobyt nie bierze się z pracy, przedsiębiorczości i oszczędności, a z zasiłków, długu i drukowania pieniędzy” – skomentował dzisiejsze doniesienia Sławomir Mentzen, główny ekonomista Konfederacji.
Inflacja za wrzesień 17,2%. W styczniu pewnie ponad 20%.
To jest cena, którą płacimy za rządy ekonomicznych analfabetów, za durną wiarę, że dobrobyt nie bierze się z pracy, przedsiębiorczości i oszczędności, a z zasiłków, długu i drukowania pieniędzy.
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) September 30, 2022
Testują tak bardzo, że nie mieliśmy jeszcze w tym cyklu tak silnej zmiany inflacji bazowej w ujęciu oczyszczonym z wahań sezonowych. pic.twitter.com/HMS0g7UMsE
— mBank Research (@mbank_research) September 30, 2022