Najniebezpieczniejsza żmija w Polsce zaniepokoiła mieszkańca Kalet, który postanowił wezwać straż pożarną.
Do odkrycia żmii zygzakowatej doszło we wtorek, 23 sierpnia przy ulicy 1 Maja w Kaletach. Na miejsce przyjechali strażacy z kaletańskiej Ochotniczej Straży Pożarnej.
– O godzinie 16:42 zostaliśmy zadysponowani na ul. 1 Maja w celu usunięcia żmii zygzakowatej z posesji – przekazali strażacy z OSP Kalety.
Żmija jest gatunkiem płochliwym, czyli raczej unika człowieka. Wąż atakuje tylko wtedym gdy czuje się zagrożony. Atak poprzedza ostrzegawczym syczeniem. Do ataków najczęściej dochodzi, gdy przypadkowo nadepniemy na tego beznogiego gada.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach radzi, jak postępować, gdy na swojej drodze spotkamy tego gada.
„Aby nasze przydomowe ogródki nie stały się atrakcyjnym miejscem dla żmij, wystarczy je uporządkować oraz regularnie wykaszać trawę. Spotykając żmije należy przede wszystkim zachować spokój i nie zbliżać się do niej. Wówczas żmija sama powinna się od nas oddalić. Żmije możemy spotkać na wszelkiego rodzaju terenach otwartych m.in. łąkach, obrzeżach lasów, na polach uprawnych. W otoczeniu człowieka bywa spotykana w miejscach o wysokiej trawie oraz tam, gdzie może się łatwo ukryć, takich jak składowiska drewna czy sterty kamieni” – informuje katowicki RDOŚ.
„W wypadku, gdy nastąpiło ukoszenie żmii należy unieruchomić pokąsaną kończynę (żmija atakuje zwykle do wysokości kostek) oraz wezwać pomoc medyczną. Można również zastosować opaskę uciskową powyżej miejsca ukąszenia. Ukąszenie w przypadku dorosłego, zdrowego człowieka powinno obyć się bez komplikacji. Większą czujność należy zachować w odniesieniu do ukąszonych dzieci, osób starszych, osób z chorobami serca czy będących pod wpływem alkoholu” – informują urzędnicy.
Żmija zygzakowata jest gatunkiem chronionym
„W celu ich ochrony ustanowiono szereg zakazów, takich jak zakaz umyślnego zabijania i okaleczania, zakaz chwytania, przetrzymywania, niszczenia siedlisk, schronień, a także umyślnego płoszenia i niepokojenia żmij. Złamanie tych zakazów jest traktowane jako wykroczenie, jego popełnienie wiąże się z orzeczeniem kary aresztu lub grzywny” – czytamy na rządowej stronie.