Kiedyś lekarze promowali palenie papierosów występując w reklamach koncernów tytoniowych

Pixabay
REKLAMA

Cały czas słyszymy: „naukowcy są zgodni, że szczepionka przeciwko Covid-19 jest skuteczna i bezpieczna”. Kiedyś lekarze promowali palenie papierosów występując w reklamach koncernów tytoniowych, teraz twierdzą, że jest to główna przyczyna raka płuc – zaczyna swój poranny wpis na Twitterze dr n. med. Piotr Witczak, biolog medyczny, autor 15 publikacji naukowych w dziedzinie biologii/immunologii komórkowej.

Jak czytamy na portalu history.com w latach 30. i 40. firmy tytoniowe do swoich reklam zatrudniały lekarzy. Przed 1950 roku jeszcze nie był znany wyraźny związek między paleniem papierosów a rakiem płuc. Zresztą większość lekarzy paliła. Archiwalne reklamy papierosów możecie znaleźć na stronie: TUTAJ

REKLAMA

Dr Piotr Witczak przytacza kolejne przykłady: 

  • „Kiedyś farby z ołowiem reklamowano jako bezpieczne, teraz ich nie produkują, bo są neurotoksyczne dla dzieci.”

  • „Kiedyś azbest był wykorzystywany do produkcji samochodów, materiałów ogniotrwałych czy desek do prasowania, teraz wycofany, bo powoduje choroby układu oddechowego”.

  • „Podawany kobietom w ciąży lek przeciwbólowy Talidomid miał być „skuteczny i bezpieczny”, spowodował tysiące poronień i deformacji płodów, obecnie nadal jest stosowany m.in. w onkologii.”

  • „Niesteroidowy lek przeciwzapalny Bextra miał być „skuteczny i bezpieczny” wycofany, bo powodował zawały serca, udary mózgu, toksyczną martwicę naskórka.”

  • „Kampania szczepień przeciwko pandemii świńskiej grypy w 2009 r. w Finlandii i Szwecji miała być „skuteczna i bezpieczna” przyczyniła się do wielu przypadków narkolepsji.”

Pacjent zaufał procedurom i ekspertom 

„W każdym z tych przypadków pacjent zaufał procedurom, lekarzom, ekspertom, naukowcom czy instytucjom zdrowia publicznego. W każdym z tych przypadków gra toczyła się o wielkie pieniądze dla koncernów i ogromne odszkodowania. Czy wyciągnęliśmy lekcje z tych historii? Nie chodzi o to, żeby nie ufać nauce. Konieczna jest zasada ograniczonego zaufania w warunkach presji czasu i ogromnych zysków dla koncernów. Wymagajmy rzetelnych analiz korzyść vs ryzyko, czasu na ocenę, właściwego monitorowania zanim zaczniemy stosować na mld ludzi” – dodaje na koniec serii wpisów. 

 

 

źródło: Piotr Witczak/Twitter, history.com 

 

REKLAMA