REKLAMA
W środę 14 lipca premier Mateusz Morawiecki przebywał z wizytą w Kaliszu. Było to kolejne spotkanie, które zostało zakłócane przez protestujących.
Skandowano m.in. „Morderca”, „Łapy precz od naszych dzieci”, „Pinokio”, „Miska ryżu”, „Kłamca”. Protestujący to między innymi działacze patriotyczni ze stowarzyszenia WIR.
REKLAMA
Do okrzyków odnośnie szczepienia dzieci preparatem na koronawirusa odniósł się premier Morawiecki.
– Jeżeli będzie potwierdzone przez wszystkie najważniejsze agencje lekowe, a w szczególności europejską, a więc także polską, że można szczepić dzieci poniżej 12 roku życia, to dopuścimy taką możliwość. Jest to dobrowolne szczepienie po to, żeby przerwać ten łańcuch zakażeń, żeby nie było czwartej fali – stwiedził szef rządu.
Czytaj także: 8 placówek w Polsce zgłosiło się do testowania szczepionki mRNA na niemowlętach
– COVID-19 to wielka tragedia, a my wszyscy, z mojego pokolenia, ale i młodsi pamiętają, że szczepienie dzieci to było coś normlanego. Dzięki temu pozbyliśmy się takich chorób jak ospa prawdziwa, jak kiedyś okrutna straszna choroba Heine-Medina, ale także wiele innych szczepień: odra i różyczka. To jest takie osiągnięcie nauki, medycyny, które zmieniło na lepsze nasze życie – mówił.
REKLAMA