Agresywny dzik zaatakował przechodnia. Do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem dzikiej zwierzyny doszło na początku marca w rejonie ulicy Częstochowskiej w Lasowicach.
– Mieszkaniec osiedla został zaatakowany przez dzika i ratował się ucieczką wprost pod jadące ulicą samochody – informuje Urząd Miejski w Tarnowskich Górach.
Miasto zwróciło się do koła łowieckiego z prośbą o podjęcie prób przepłoszenia zwierząt
Czytaj także: Dziki grasują w Lasowicach! Ryją pasy zieleni
Jeśli interwencja koła nie przyniesie oczekiwanego rezultatu, to z uwagi na bezpieczeństwo ludzi: „konieczna będzie wycinka dzikich owocowych drzew rosnących na powyższym terenie, bowiem ich owoce przyciągają dziki” – twierdzą urzędnicy.
Tarnogórzanie komentują:
Na Rozpłochowskiej też były. To wina człowieka, że dzikie zwierzęta są pozbawiane swoich naturalnych siedlisk. Ale z drugiej strony na myśl, że miałabym uciekać przed dzikiem, albo moje dziecko mogłoby zostać zaatakowane, mam gęsią skórkę.
Na Reymonta i Mokrej szaleją dziennie lub co 2 dzień. Uciekają przed fajerwerkami.
źródło: UM Tarnowskie Góry
