Liczba nadmiarowych zgonów przeraża. Lekarka z Tarnowskich Gór komentuje

Zdjęcie ilustracyjne fot. Pixabay

W Wielospecjalistycznym Szpitalu  Powiatowym w Tarnowskich Górach mamy do czynienia z pacjentami zdrowotnie zaniedbanymi: z nasiloną niewydolnością krążenia i zaawansowanym procesem nowotworowym – mówi w najnowszym wywiadzie dr Beata Poprawa.

 Dziesiątki tysięcy nadmiarowych zgonów to smutny obraz strategii walki z wirusem. Wiele z tych zgonów to efekt między innymi braku odpowiedniej diagnostyki, przekształcania oddziałów szpitalnych na covidowe i teleporad.

Artykuł Onetu zatytułowany „Liczba zgonów po pandemii przeraża” wywołał w internecie falę komentarzy. Portal rozmawiał m.in. z lekarką z Tarnowskich Gór.

– Liczne oddziały w Polsce, zwłaszcza oddziały chorób wewnętrznych, zostały przekształcone dla pacjentów walczących z koronawirusem. Pogorszyła się też dostępność innych chorych do łóżek szpitalnych – powiedziała Onetowi dr n. med. Beata Poprawa, ordynator Oddziału Chorób Wewnętrznych szpitala im. dr. B. Hagera w Tarnowskich Górach.

– W szpitalu, gdzie pracuję, mam do czynienia z pacjentami zdrowotnie zaniedbanymi: z nasiloną niewydolnością krążenia i zaawansowanym procesem nowotworowym – dodaje dr Beata Poprawa.

Spóźniony głos lekarzy? 

Dlaczego wielu lekarzy dopiero teraz głośniej zaczyna o tym mówić? Nasz portal wiele miesięcy temu nagłaśniał problem zamykania oddziałów szpitalnych. Były zamykane również oddziały w tarnogórskim szpitalu powiatowym, w którym pracuje dr Poprawa. Dlaczego głos lekarzy tak rzadko był tak artykułowany jak teraz?

Przypomnijmy nasz artykuł z czerwca 2021 roku

„Tarnowskie Góry. Szpital otwiera kolejne oddziały. Ile osób umarło dlatego, że były zamknięte?”

– W związku z decyzją Ministra Zdrowia ws. całkowitej likwidacji w Wielospecjalistycznym Szpitalu Powiatowym w Tarnowskich Górach łóżek dla pacjentów z potwierdzonym zakażeniem wirusem SARS-CoV-2 informujemy, że z dniem 17 czerwca szpital wznowił przyjmowanie pacjentów Oddziału Urologicznego a od dzisiaj Oddziału Chirurgii Ogólnej z Pododdziałem Chemioterapii  – informował tarnogórski szpital w czerwcu.

Artykuł z 12.03.2021

„Kolejne oddziały są przekształcane na covidowe, choć szpital tymczasowy na lotnisku świeci pustkami. Zamykają urologię i chirurgię. Będą leczyć COVID. „Przyszedł nakaz”

– W czwartek przyszedł nakaz z ministerstwa zdrowia. Nie mamy wyjścia, musimy utworzyć 50 łóżek dla pacjentów chorych na COVID-19 – powiedział nam ordynator Adam Niemczyk, rzecznik prasowy WSP.

Ilość pacjentów jest stopniowo redukowana

– Ci którzy są na tyle zdrowi, że mogą być wypisani, są wypisywani do domu. Ci którzy wymagają jeszcze hospitalizacji, są przekazywani na oddział do szpitala górniczego w Bytomiu – mówił dr Niemczyk.

Szpital na lotnisku w Pyrzowicach świeci pustkami. Szpital tymczasowy w Katowicach jest zajęty w ok. 20 proc.  Dlaczego więc przekształcają kolejne oddziały w szpitalu w Tarnowskich Górach?

Od kilku miesięcy na „trójce” nie działa oddział dziecięcy, który został przekształcony na covidowy. Najmłodsi z powiatu tarnogórskiego muszą jeździć m.in do Chorzowa.

Teraz dodatkowo zamknięta będzie chirurgia i urologia, a pacjenci będą odsyłani do szpitala górniczego w Bytomiu.

50 łóżek covidowych ma zostać uruchomionych już 20 marca.”

 

 

źródło: onet.pl