Wczoraj rano na ulicy Tarnogórskiej w Świerklańcu policjanci kontrolowali prędkość kierowców. Było to w pobliżu miejsca, gdzie kilka dni wcześniej doszło do tragicznego potrącenia 13-letniego rowerzysty.
W pewnym momencie, stróże prawa zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę renaulta, który w terenie zabudowanym, przekroczył dozwoloną prędkość o 38 km/h.
Podczas kontroli wyczuto od 44-latka woń alkoholu. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości mieszkańca Świętochłowic i okazało się, że mężczyzna był pijany.
Badanie wykazało, że w organizmie mężczyzny znajdował się ponad promil alkoholu. Mundurowi ustalili, że kierowca renaulta nie miał prawa jazdy. Stracił je kilka lat wcześniej, kiedy miał orzeczony przez sąd, zakaz prowadzenia pojazdów. 44-latek twierdzi, że ma uprawnienia, tylko zapomniał blankietu. Te informacje są jeszcze sprawdzane.
Za jazdę na „podwójnym gazie” oprócz grzywny, grozi mu nawet 2 lata więzienia.
źródło: KPP Tarnowskie Góry