Po 11 godzinach od podania szczepionki AstraZeneca nauczyciel Michał Sporoń odczuł jednak skutki uboczne. Kilka godzin wcześniej informował, że się dobrze czuje.
Nauczyciel tarnogórskiego liceum relacjonuje w mediach społecznościowych przebieg przyjęcia pierwszej dawki szczepionki. Jest to chyba jedyny taki przypadek w Polsce, gdzie internauci mogą śledzić przebieg przyjęcia medykamentu na koronawirusa u nauczyciela.
ZOBACZ: Pierwszy nauczyciel liceum zaszczepiony. „Nie mam drgawek ani zwidów”
Wielu internautów wskazywało w komentarzach, że niepożądany odczyn poszczepienny dopiero nadejdzie.
„Nadal bez gorączki, bez wizji i bólu” – napisał nauczyciel wczoraj wieczorem.
Po kilku godzinach polonista potwierdził, że jednak odczuwa negatywne skutki przyjęcia preparatu.
„Około północy, 11 godzin po podaniu dawki szczepionki, wzrosła temperatura ciała do 38°C. Miałem bóle mięśni i stawów, w skali od 1 do 10, maksymalnie na poziomie 3 jednostek. Na tej skali, mój największy ból migrenowy umieszczam na pozycji 6 kresek. Rano bóle zmalały, po prostu czuję ciało a temperatura spadła do 37,2° C. Zobaczymy, co będzie dalej” – napisał Michał Sporoń w niedzielę rano na Facebooku.
„I tak się opłacało, jeśli otworzy się świat i będę mógł wrócić do normalnej pracy. To taki stan grypy przechodzę. Zażywam paracetamol” – dodał.
Eksperci wskazują, że takie dolegliwości nie są niczym nadzwyczajnym, jednak ilość skutków ubocznych może zastanawiać.
Szczepionka AstraZeneca we Francji.
Kilka francuskich szpitali wstrzymało szczepienie tym preparatem.
„Francuska Krajowa Agencja Bezpieczeństwa Leków i Produktów Zdrowotnych (ANSM) poinformowała o grypopodobnych objawach u 150 członków personelu medycznego we Francji po podaniu szczepionki AstraZeneca przeciw COVID-19. Kilka szpitali wstrzymało szczepienia tym preparatem” – informował tydzień temu Onet.
źródło: Onet.pl