Nauczyciele chcą odwołania dyrektorki. Miała do nich mówić: „jesteście niemoty, ciule”

Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 4 w Tarnowskich Górach

Na początku 2019 roku grupa nauczycieli Szkoły Podstawowej nr 14 w ZSP 4 w Tarnowskich Górach wnioskowała o odwołanie dyrektorki.

„Od momentu objęcia stanowiska przez p. Agnieszkę Masłowską tzn. od lutego 2018 r. jesteśmy notorycznie narażeni na szykany, uporczywe nękanie i prowadzenie działań na granicy prawa oraz zachowania noszące znamiona mobbingu” – czytamy w obszernym na 8 stron piśmie.

 

Masłowska miała używać obraźliwych zwrotów.

Wielokrotnie podczas Rad Pedagogicznych oraz w rozmowach indywidualnych umniejszała naszą wartość i oceniała nasze działania za nic nie warte, używając zwrotów:

– „dyrektor może być tylko jeden, jak jedna jest dziura w dupie”,
– „królowa jest tylko jedna”,
– „Pan Bóg mnie tu zesłał, żebym zrobiła z Was ludzi”,
–  jesteście „niemoty”, „ciule”, „zakompleksione”,
– „jesteście chamami, „krętaczami”, „oszustami i naciągaczami”


Fragment pisma nauczycieli szkoły w Rybnej

„Od roku w naszym gronie panuje atmosfera strachu, niepewności i dezorientacji. Pani dyrektor nie ma szacunku do człowieka i jego pracy. Oczernia nas, wyciąga informacje na temat innych pracowników, a następnie wykorzystuje je przeciwko nam, prowadząc działania na granicy szantażu.

W opinii p. dyrektor jesteśmy osobami, które: „Nic nie umieją i nic nie potrafią”, a każdy nawet najmniejszy błąd chce odnotować wpisem do akt osobowych. Taką opinię wygłasza również oficjalnie na różnego rodzaju publicznych spotkaniach oraz przed dyrektorami i nauczycielami innych szkół, tym samym podważając nasze kompetencje.

Dziwimy się, że liczne skargi i pism kierowane przez rodziców i nauczycieli do jednostek nadrzędnych, nie przyniosły żadnych oczekiwanych rezultatów i po prostu przeszły bez echa. Organy te pozostały bezczynne. Dużo się mówi o zakulisowych powodach braku reakcji. (..) 

Jesteśmy zdesperowani, przychodzimy do szkoły ze strachem, nie wiedząc co nas dzisiaj w szkole spotka, w jakim humorze będzie pani Masłowska – jesteśmy skłonni nawet podjąć akcję protestacyjną, ratując się przed dalszym naruszeniem naszych dóbr osobistych, poniżania nas, obciążania zadaniami, które nikomu nic nie dają, bezprawnego ograniczania wysokości naszego wynagrodzenia, psychicznego nękania” – czytamy.

Do sprawy będziemy wracać. 

Pełna treść poniżej.

 

 

 

 

Przygotował
ŁUKASZ DUDEK