Niedzielski: Jest ryzyko, jest zagrożenie. Prawdziwym testem będzie wrzesień

fot. MZ/ screen Facebook
REKLAMA

Podjąłem decyzję, żeby od 16 maja przekształcić stan epidemii do stanu zagrożenia epidemicznego – powiedział w piątek minister zdrowia Adam Niedzielski. 

„To nie jest absolutnie żadne zniesienie epidemii, tylko mówiąc symbolicznie przełączenie tego czerwonego światła w sygnalizatorze, które się świeciło od dwóch lat, na światło pomarańczowe, które pokazuje, że jest ryzyko, że jest zagrożenie, ale sytuacja zmierza w dobrym kierunku i ta ocena ryzyka, ocena sytuacji jest zdecydowanie lepsza” – mówił szef resortu zdrowia podczas porannej konferencji prasowej.

Sytuacja pozwoli utrzymać „pewnego rodzaju gotowość legislacyjną” 

„Ta sytuacja, z którą będziemy mieli do czynienia, mówię tu o stanie zagrożenia epidemicznego, ona z jednej strony pozwala utrzymać pewnego rodzaju gotowość legislacyjną do wprowadzania różnych rozwiązań z którymi mieliśmy do czynienia podczas stanu epidemicznego, ale jednocześnie wysyłamy taki bardzo ważny sygnał, który mówi o tym, że sytuacja i nasza ocena ryzyka w tej sytuacji jest zdecydowanie lepsza” – dodał Niedzielski.

„Symboliczne pomarańczowe światło” 

„Cały czas będziemy uczulali i będziemy mówili o tym, że to jest takie symboliczne pomarańczowe światło, które mówi o tym, że możemy mieć do czynienia z odwróceniem tendencji i tutaj będę zawsze powtarzał, że prawdziwym testem, w jakim miejscu jesteśmy z epidemią będzie wrzesień, kiedy spodziewać się można w wyniku powrotu do szkół, do pracy, zwiększonej transmisji i też pewnej sezonowości, którą do tej pory obserwowaliśmy. Dlatego ten stan zagrożenia na pewno będziemy co najmniej do tego okresu wrześniowego utrzymywać” – oznajmił szef resortu zdrowia.

Minister zdrowia mówi o powrocie do szkół i pracy. Przecież dzieci od kilku tygodni normalnie chodzą  do szkół, a Polacy pracują, bo przecież nie ma lockdownu. Zwiększonej ilości zakażeń nie widać.

REKLAMA

Opracował ŁUKASZ DUDEK 

REKLAMA