Odezwał się właściciel pontonu

Zdjęcie ilustracyjne

Od wczoraj informujemy o poszukiwaniach nad zalewem Nakło-Chechło. Ktoś pozostawił na brzegu ponton, a w pobliżu znaleziono również fotel turystyczny, koc i butelkę ze smoczkiem. 

Blisko 60 policjantów z Tarnowskich Góra oraz katowickiego oddziału prewencji, wraz z ratownikami WOPR, strażakami oraz płetwonurkami przeszukiwali teren.

ZOBACZ: Szukamy właścicieli tych przedmiotów

 

W czwartek po godz. 14 rzecznik prasowy tarnogórskiej policji poinformował nas, że odezwał się właściciel pontonu.

Zabrzanin powiedział policjantom, że ponton uległ uszkodzeniu. Mężczyzna postanowił go wyrzucić, jednak dwie nieznajome osoby poprosiły go, aby im go zostawił, że sobie go wezmą.

Najprawdopodobniej ponton został porzucony, jednak jest to tylko hipoteza.

Policja nadal prosi właścicieli pozostałych rzeczy o kontakt tel. 112. 

EDYCJA: 13.08 godz. 16:04

„Dziękujemy mediom oraz wszystkim osobom, które zainteresowały się działaniami tarnogórskich policjantów, zmierzającymi do odnalezienia właścicieli przedmiotów znalezionych nad zalewem Nakło-Chechło. Dzięki szybkiej wymianie informacji i rozpowszechnianiu komunikatu na portalu społecznościowym, właściciel pontonu oraz właścicielka kocyka i dziecięcej butelki ze smoczkiem, skontaktowali się z policjantami. Dzięki temu wiemy, że nie doszło do kolejnej tragedii” – czytamy w komunikacie prasowym policji.