Podwyższone wartości rtęci zanotowano na Kanale Gliwickim i Kędzierzyńskim. Tak wynika z informacji, które przekazał Główny Inspektorat Ochrony Środowiska.
Zjawisko rtęci w wodzie jest typowe dla terenów przemysłowych? Tak twierdzi GIOŚ.
„Rtęci nie stwierdzono w woj. dolnośląskim i lubuskim i zachodniopomorskim. Podwyższone wartości rtęci wystąpiły w Kanale Gliwickim i Kędzierzyńskim na Śląsku. Jest to zjawisko spowodowane osadzaniem się metali ciężkich na dnie, co jest typowe dla terenów przemysłowych” – czytamy w komunikacie GIOŚ.
„Państwowy Instytut Weterynarii wykluczył rtęć jako przyczynę śnięcia ryb w Odrze” – podkreśla urząd.
GIOŚ dodaje, że rtęć, tak jak inne metale ciężkie, jest pierwiastkiem, który występuje w różnych związkach chemicznych w środowisku naturalnym, również w środowisku wodnym. Związki rtęci są zarówno obecne w wodzie płynącej, a szczególnie kumulują się w osadach dennych rzek, kanałów oraz zbiorników wodnych. Po wzruszeniu dna rzecznego związki rtęci mogą się uwolnić w większej ilości, wówczas rtęć pojawia się punktowo w próbach badawczych.
Przypomnijmy, że w weekend zamknięto łabędzkie śluzy na Kanale Gliwickim
– Wstrzymanie ruchu żeglugowego przez śluzę Łabędy na Kanale Gliwickim w dniu 13 sierpnia miało charakter prewencyjny i wynikało z pracy służb WIOŚ, inspektoratu weterynarii i policji w terenie, co stanowiło następstwo spostrzeżenia pojedynczych, kilku sztuk śniętych ryb w okolicach Kąpieliska Leśnego w Gliwicach. Pobrano do badania próbki wody oraz materiał w postaci śniętych ryb – przekazała nam Linda Hofman z RZGW w Gliwicach.
– Potok Leśny bezpośrednio zasila w wodę VI sekcję Kanału Gliwickiego, dlatego też podjęto czynności związane z tymczasowym wstrzymaniem przerzucania wody. Jednak po uzyskaniu wyników prób pobranych przez WIOŚ oraz inspektorat weterynarii przywrócono normalny ruch żeglugowy przez śluzę Łabędy. Zaistniałej sytuacji nie należy łączyć z wydarzeniami na Odrze poniżej ujścia Nysy i masowym śnięciem ryb – dodała rzecznika.
