Napięta sytuacja na granicy polsko-białoruskiej spowodował, że Polacy jeszcze liczniej chcą dołączyć do Wojsk Obrony Terytorialnej.
„Nasza skrzynka pęka w szwach. Chcecie do nas dołączyć i mieć realny wpływ na bezpieczeństwo swoich bliskich tak szybko, jak to możliwe. Jesteśmy dumni, że w obliczu kryzysu Polacy się jednoczą! Ruszajcie! Nasi rekruterzy czekają!” – czytamy na profilu społecznościowych WOT.
Chcesz dołączyć do Wojsk Obrony Terytorialnej?
Okazuje się, że wstępna rekrutacja jest bardzo przyjazna. Wchodząc na stronę TUTAJ, wpisujemy powiat i otrzymujemy namiar na rekrutera z naszego regiony. Sprawdziliśmy jak to działa i jesteśmy mile zaskoczeni. Po wpisaniu w rubryce „tarnogórski” pokazał nam się numer telefonu i e-mail do osoby, która pomoże nam sprawnie przejść przez pierwszy etap rekrutacji.
Rekruter z Radzionkowa
Rekruterem z powiatu tarnogórskiego jest st. szer. Cezary Olchawa. Telefon odebrał nawet w niedzielę, co jest dla nas miłym zaskoczeniem. Po krótkiej rozmowie okazało się, że st. szer Olchawa mieszka w Radzionkowie i należy do 131 batalion lekkiej piechoty w Gliwicach.
Ojciec i syn w szeregach WOT, takich przykładów jest u nas bardzo dużo.
Myślisz o wstąpieniu w nasze szeregi? Skontaktuj się z rekruterem WOT: https://t.co/41ykFPsMgw #terytorialsi pic.twitter.com/ey4x4fzQMH— Terytorialsi – Zawsze gotowi, zawsze blisko! (@terytorialsi) November 14, 2021
źródło: WOT, tarnogorski