REKLAMA
Emocje po wczorajszym KSW już trochę opadły. Wiele osób jest zaskoczonych postawą Mariusza Pudzianowskiego, który przegrał po kilkudziesięciu sekundach z Mamedem Khalidovem. Wydarzenie odbyło się w Arenie Gliwice.
W niedzielę „Pudzian” opublikował w mediach społecznościowych nagranie. „Tym razem chyba ta ambicja troszeczkę mnie pogubiła, za bardzo chciałem. Kiedy sędzia powiedział fight, po prostu zamurowało. Ani ręka, ani noga, no nie chciała ruszyć” – mówi.
„Stanąłem jak ta pierdoła, bo inaczej nie mogę tego określić i rób co chcesz” – dodaje wyraźnie przejęty.
Dalej były strongman mówi, że pierwszy raz miał coś takiego. Zwraca uwagę, że ciężko pracował przez ostatnie miesiące, a tu nagle gdy „wołają do tablicy” nie wie co ma robić.
„Niby wiem, ręką mam machnąć, a stoję jak ta pierdoła, sierota w tej klatce i zamurowany, przyspawany do maty” – oznajmia.
Na koniec krótkiego nagrania przyznaje, że jest zażenowany swoją postawą i mówi, że wygrana należała się Mamedowi, ponieważ zachował zimną głowę.
„Teraz czas na krótki odpoczynek, po którym wrócę silniejszy!”- napisał na Facebooku.
REKLAMA
Walka wieczoru. Khalidov pokonał Mariusza Pudzianowskiego przez TKO. Wszystko trwało 1:54.
źródło: Media społecznościowe
Oprac. Redakcja
REKLAMA