Straż pożarna pojawiła się dzisiaj wieczorem przy ulicy Metalowej w Miasteczku Śląskim. Zaniepokojeni mieszkańcy pytali, czy to przypadek koronawirusa?
Na miejsce przyjechała również policja i służby medyczne.
Służby ratunkowe w białych kombinezonach nie zawsze oznaczają przypadek koronawirusa. Warto o tym pamiętać.
Rzecznik prasowy policji poinformował nas, że zatroskana mieszkanka wezwała pomoc, ponieważ pukała do sąsiadki, a ta nie otwierała. Na szczęście okazało się, że lokatorka nie słyszała pukania.
Prosimy zachować spokój, w czasie epidemii ratownicy zawsze będą ubrani w ten sposób.
Taki widok, przynajmniej na pewien czas powinien przestać dziwić.
źródło: tarnogorski.info