REKLAMA
– Mamy pismo z sanepidu. Pierwsza kara 30 tys. złotych została już anulowana i pieniądze będą nam zwrócone. Druga kara administracyjna toczy się w sądzie – powiedziała portalowi tarnogorski.info Sandra Konieczny, współwłaścicielka klubu muzycznego Face 2 Face.
REKLAMA
Rybnicki klub muzyczny Face 2 Face kilka tygodni wcześniej został spacyfikowany przez policję.
Właściciele postanowili zawalczyć o swoje prawa. W ostatnich dniach maja sąd w Gliwicach wydał postanowienie, że lokal może prowadzić działalność, a zatrzymanie przez policję współwłaściciela Marcina Kozy było nielegalne.
Czytaj także: Właściciele śląskiej dyskoteki wygrali w sądzie!
„Przekraczali uprawnienia”
– Cały czas uważaliśmy, że wszystko co robiliśmy jest całkowicie legalne. Służby przekraczały swoje uprawnienia dając nam nielegalne kary. Cieszymy się, że teraz w końcu wychodzi na jaw, że prawda była po naszej stronie – oznajmiła Sandra Konieczny.
– Na razie 3:0 dla Face 2 Face. Walczymy dalej – dodała na koniec.
REKLAMA