Groźny pedofil został przepędzony z Siemianowic Śląskich i aktualnie przebywa w Tarnowskich Górach. Mieszkańcy są zaniepokojeni. Jego przyczepa ma znajdować się niedaleko szkoły i przedszkola w jednej z tarnogórskich dzielnic.
Marcina J. w 2004 roku został skazany na 15 lat pozbawienia wolności za zgwałcenie siedmiorga dzieci. Ze względu na fakt, że mężczyzna ma sztuczne oko, nadano mu pseudonim „Cyklop”. Po wyjściu z więzienia wrócił do Siemianowic Śląskich, jednak tam doszło do podpalenia jego przyczepy. Następnie pedofil uciekł do Piekar Śląskich, gdzie przebywał przez kilka dni. Aktualnie mieszka w powiecie tarnogórskim.
„Pan w przyczepie mieszka w pobliżu trzech dużych placów zbaw, szkoły i przedszkola. Rozumiemy iż jest wolny i wyszedł z więzienia, ale nie chcemy go w naszej okolicy” – napisała do nas zaniepokojona czytelniczka.
Policja komentuje
– Wiemy, że na terenie powiatu tarnogórskiego przebywa osoba, która opuściła zakład karny, gdzie odbywała karę pozbawienia wolności na tle seksualnym. Wiemy, że przebywa i żeby uspokoić mieszkańców mamy to na względzie, jednak ta osoba w świetle prawa jest wolna – powiedział naszej redakcji Kamil Kubica, rzecznik prasowy tarnogórskiej policji.
Co na to Ministerstwo Sprawiedliwości?
Dlaczego niebezpieczny pedofil został wypuszczony? Sprawę wyjaśnia Ministerstwo Sprawiedliwości. Resort zarządzany przez Zbigniewa Ziobrę zapowiedział, że podejmie w tej sprawie środki zaradcze.
Przypomnijmy, że mężczyzna wykorzystał seksualnie jedenastoletnie dziecko z Nikiszowca, a jej kuzyna zmusił do aktu seksualnego ustnego. Badania DNA wykazały, że również krzywdził dzieci w Tychach, Będzinie i Piekarach Śląskich. Osoba ta mieszkała w Siemianowicach Śląskich, jednak została zatrzymana w Nowym Tomyślu.
