Śląskie. W samochodzie podróżowała rodzina. Nie żyje matka, dwie osoby w szpitalu

Zdjęcie ilustracyjne

Tragiczny wypadek na granicy Mysłowic i Katowic. W samochodzie podróżowała rodzina. W wyniku doznanych obrażeń zginęła matka, a ojciec i 5-letnie dziecko zostali zabrani do szpitala. Na miejscu występują duże utrudnienia. 

Do wypadku doszło w poniedziałek, 1 maja w godzinach wieczornych. Na ulicy Mikołowskiej samochód osobowy wypadł z trasy i uderzył w drzewo. W pojeździe podróżowały trzy osoby. Niestety mimo reanimacji nie udało się uratować 29-letniej kobiety, która była zakleszczona.

Jak informują lokalne media, 5-letnie dziecko zostało zabrane do szpitala śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego. Natomiast ojciec malucha został zabrany do szpitala przez zespół ratownictwa medycznego.

Kierowca był pijany? 

„Pojazdem podróżowali obywatele Ukrainy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że kierowca był w stanie nietrzeźwości” – napisał na Facebooku radny z Mysłowic Adrian Panasiuk.

Na miejscu występują utrudnienia. Dokładne okoliczności zdarzenia będą teraz wyjaśniane przez śledczych.

źródło: Media społecznościowe