REKLAMA
W poniedziałek 16 maja stan epidemii w Polsce został zniesiony. Czy to już koniec koroanwirusa? Z wypowiedzi czołowych polityków wynika coś zupełnie innego.
– Zasady, które do tej pory stosowaliśmy w związku z COVID-19 powinny zostać dłużej – stwierdził w ostatnich dniach premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu dodał, że latem koronawirus nie jest tak groźny, „ale jesienią, zimą, ta zmora lubi powracać”.
Stan epidemii obowiązywał od marca 2020 roku. Jak to już bywało w 2021 roku, na wakacje rząd luzuje obostrzenia. Nie wiemy, czy tym razem znowu do nich wróci. Nadal jednak pozostaje obowiązek zakrywania nosa i ust maseczką w szpitalach i ośrodkach zdrowia oraz aptekach.
Niedzielski: Sytuacja pozwoli utrzymać pewnego rodzaju gotowość legislacyjną
„To nie jest absolutnie żadne zniesienie epidemii, tylko mówiąc symbolicznie przełączenie tego czerwonego światła w sygnalizatorze, które się świeciło od dwóch lat, na światło pomarańczowe, które pokazuje, że jest ryzyko, że jest zagrożenie, ale sytuacja zmierza w dobrym kierunku i ta ocena ryzyka, ocena sytuacji jest zdecydowanie lepsza” – mówił w pierwszych dniach maja minister zdrowia Adam Niedzielski.
„Ta sytuacja, z którą będziemy mieli do czynienia, mówię tu o stanie zagrożenia epidemicznego, ona z jednej strony pozwala utrzymać pewnego rodzaju gotowość legislacyjną do wprowadzania różnych rozwiązań z którymi mieliśmy do czynienia podczas stanu epidemicznego, ale jednocześnie wysyłamy taki bardzo ważny sygnał, który mówi o tym, że sytuacja i nasza ocena ryzyka w tej sytuacji jest zdecydowanie lepsza” – dodał Niedzielski.
REKLAMA
źródło: Media,
REKLAMA