Sylwester z Dwójką. Publiczność gwizdała na prośby o maseczki

Zdj. ilustracyjne

Sylwester z Dwójką jak co roku przyciągnął przed telewizory miliony widzów. Organizacja przez Telewizję Polską wielotysięcznej imprezy w Zakopanem wywołała jednak wiele kontrowersji. W sieci pojawiło się mnóstwo krytycznych komentarzy.

„Sylwestra organizuje ta sama telewizja, która od miesięcy straszy Polaków wirusem” – napisał przed wydarzeniem użytkownik mediów społecznościowych.

W wydarzeniu mogło wziąć udział 30 tys. osób. Organizatorzy wprowadzili tzw. segregację sanitarną. Ze wstępnych szacunków w wydzielonych sektorach zgromadziło się ok. 8 tys. osób. Jak donosi „Wyborcza” za barierkami bawiło się więcej osób niż pod sceną. Możemy się domyślać, że osoby za barierkami nie miały paszportów covidowych.

Publiczność gwizdała 

Jednym z prowadzących był Tomasz Kammel. W pewnym momencie wyciągnął z kieszeni maseczkę. „To jest taki mały, ważny przedmiot, który ratuje życie. Ja się z nim nie rozstaje, Małgorzata również” – powiedział Kammel.

„Bardzo proszę załóżcie maseczki i nie zdejmujcie ich przez całą imprezę. To bezpieczeństwo, to gwarancja zdrowia” – dodał.

Wtedy usłyszeć można było gwizdy. Widok prowadzącego bez maseczki, zachęcającego do założenia maseczki wywołał komentarze w sieci.

„Trzeba mieć tupet panie Kamel, wychodzić na scenę bez maski i biadolić o jej zakładaniu do bawiących się ludzi” – napisał na Twitterze internauta.

Co jakiś czas kamera pokazywała Jacka Kurskiego, prezesa TVP. Internauci zwrócili uwagę, że żona Kurskiego bawi się bez maseczki na twarzy. Z kolei Jacek Kurski miał maseczkę.

Ile widzów oglądało Sylwestra z Dwójką? 

„Pękło 8 mln. O 22.30 8,1 mln! Dziękujemy” – napisał na Twitterze prezes TVP.

 

źródło: se.pl, Gazeta Wyborcza, tarnogorski.info