REKLAMA
Tarnogórska policja zatrzymała seryjnych włamywaczy. Dokonywali włamań na terenie całego Śląska, również na terenie powiatu tarnogórskiego. Włamywali się głównie do kiosków i działek rekreacyjnych. Straty oszacowano na blisko 160 tys. złotych.
Początek całej sprawy miał miejsce w lutym, kiedy do tarnogórskich śledczych wpłynęło zawiadomienie o kradzieży felg. Incydent miał miejsce przy ulicy Wiśniowej w Tarnowskich Górach. Od tamtej pory kryminalni zajmowali się tą sprawą, a ich praca pozwoliła namierzyć sprawcę. Był nim 40-letni mężczyzna z Zabrza, którego zatrzymano na terenie Zbrosławic.
Badając jednak podobne sprawy, śledczy ustalili, że zatrzymany mężczyzna ma na swoim koncie inne włamania na terenie powiatu i całego województwa. 40-latek usłyszał łącznie 16 zarzutów. Krok po kroku kryminalni ustalili jego wspólnika, którym okazał się 21-letni zabrzanin.
Po zatrzymaniu obu włamywaczy na jaw wyszło, że trudnili się oni przestępczą działalnością od lipca zeszłego roku. Jednym z ich głównych obiektów włamań były kioski i działki rekreacyjne, gdzie kradli między innymi wyroby tytoniowe, elektronarzędzia i sprzęt elektroniczny.
„Po ogłoszeniu im zarzutów, do których się przyznali, mężczyźni zostali objęci policyjnymi dozorami, a śledczy zajęli się dokładnym ustaleniem wartości strat, które spowodowali. Kradnąc na terenie całego Śląska, między innymi w Tarnowskich Górach, Zabrzu, Knurowie, Gliwicach czy Mikołowie, spowodowali straty, sięgające blisko 160 tysięcy złotych” – mówi Kamil Kubica, rzecznik prasowy tarnogórskiej policji.
W minionym tygodniu sprawa została zakończona. Do sądu trafił akt oskarżenia. Mieszkańcy Zabrza usłyszeli blisko 60 zarzutów. Grozi im do 10 lat więzienia.
źródło: KPP Tarnowskie Góry
REKLAMA