Tarnowskie Góry. 10-latek wybiegł z autobusu i wtargnął na jezdnię

Niebezpieczny wypadek na ulicy Janasa w Tarnowskich Górach. 10-latek został zabrany do szpitala. Na miejscu lądował śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego.

Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 18:00. Policjanci wstępnie ustalili, że 10-letni tarnogórzanin podróżował autobusem miejskim. Autobus ten zatrzymał się na przystanku, następnie dziecko z niego wysiadło i pobiegło w kierunku tyłu pojazdu.

– Zza tyłu pojazdu wtargnęło na jezdnię wprost pod nadjeżdżający samochód osobowy marki Peugeot – przekazał nam Kamil Kubica, rzecznik prasowy tarnogórskiej policji.

Dziecko doznało urazu nogi i otarć głowy. Przytomny chłopiec został przetransportowany do szpitala w Katowicach śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego. Kobieta podróżująca osobówką była trzeźwa. Dokładne okoliczności wypadku będą ustalać śledczy z tarnogórskiej komendy.