REKLAMA
W środę policjanci drogówki prowadzili działania na skrzyżowaniu ulicy Wyszyńskiego i Obwodowej w Tarnowskich Górach. Nie były to zwykłe działania, ponieważ zamiast oznakowanego radiowozu, zaparkowano nieoznakowanego busa wyposażonego w kamery. Funkcjonariusze byli jednak wyrozumiali, ponieważ głównie wystawiono pouczenia.
Niektórzy kierowcy nie kryli zaskoczenia nagłą kontrolą w rejonie hali sportowej. Jak się okazało, powodem była mała zielona strzałka na sygnalizatorze świetlnym – sygnalizacja S-2.
„Tego typu sygnał pozwala kierującemu na wjazd na skrzyżowanie pod warunkiem, że zatrzyma on swój pojazd przed tym sygnalizatorem i nie utrudni ruchu innym pojazdom. Jak się okazuje, kilkunastu kierowców w ogóle nie zdawało sobie sprawy z popełnionego wykroczenia” – mówi Kamil Kubica, rzecznik prasowy tarnogórskiej policji.
Nieoznakowany bus z kamerami
„Ruchome stanowisko dowodzenia monitorowało zachowania kierujących na skrzyżowaniu ulicy Wyszyńskiego z Obwodową w Tarnowskich Górach. Ci, którzy popełnili wykroczenie, musieli liczyć się z kontrolą kilkaset metrów dalej. W trakcie kilku godzin działań mundurowi ujawnili 18 wykroczeń, w których kierujący nie stosowali się do sygnalizacji świetlnej” – dodaje rzecznik prasowy.
Policja nie była zbyt surowa, ponieważ wystawiono 14 pouczeń. Cztery osoby musiały się liczyć z mandatem karnym w wysokości do 500 zł i 6 punktów karnych.
źródło: KPP Tarnowskie Góry
Oprac. Redakcja
REKLAMA