REKLAMA
Czy „trzecia fala” koronawirusa słabnie? Wiele na to wskazuje.
„Sezon infekcji standardowo rozwija się w październiku i trwa aż do kwietnia. Zwykle jeden raz w trakcie sezonu występuje szczyt zachorowań” – czytamy w publikacji z 2017 roku na portalu medicover.pl
Mamy 12 153 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia – poinformowało w niedzielę ministerstwo zdrowia. W ciągu doby wykonano ponad 65,4 tys. testów.
REKLAMA
W sobotę przy wykonaniu ponad 85 tys. testów potwierdzono ponad 15 tys. dodatnich wyników.
Niestety nadal dużo osób umiera i zdaje się, że ta tendencja może się utrzymać. Zdaniem wielu niezależnych ekspertów, brak odpowiedniego leczenia COVID-19 i innych chorób może dopiero przynieść kolejne fale zgonów, które już teraz są widoczne w statystykach.
„Potrzeba pilnej zmiany strategii” – apeluje dr Paweł Basiukiewicz, który przytoczył dane zgonów. Polska pod tym względem przegoniła już m.in. Szwecję, która nie wprowadziła tak daleko idących restrykcji. W dodatku nie było tam nakazu noszenia maseczki.
Połykamy kolejnych zawodników w wyścigu śmierci. Już jesteśmy prawie 300 zgonów/mln za Szwecją, zostało mam niecałe 100 zgonów/mln do Brazylii. Białoruś, każdy może sprawdzić, ma 255/mln.
Dlaczego?#anijednejłzyhttps://t.co/lS1aHw1lUa
Potrzeba pilnej zmiany strategii. pic.twitter.com/LWPLeloUkF
— Paweł Basiukiewicz (@PBasiukiewicz) April 17, 2021
„Z powodu COVID-19 zmarły 52 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 155 osób” – podaje resort zdrowia w niedzielnym komunikacie.
Najwięcej dodatnich wyników testu potwierdzono w woj. śląskim (1896) i mazowieckim (1815).
? W ciągu doby wykonano ponad 65,4 tys. testów na #koronawirus. pic.twitter.com/gmgI1dmu44
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) April 18, 2021
REKLAMA