Tragiczny wypadek na autostradzie A1. Nie żyje trzyosobowa rodzina. Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim podała do wiadomości publicznej wizerunek 32-letniego Sebastiana Majtczaka, podejrzanego o spowodowanie tej tragedii. Za mężczyzną, który był kierowcą bmw, wydano list gończy.
Jechał bardzo szybko
Do tragicznego wypadku doszło 16 września około godziny 20:00 na 339 km drogi A1 na wysokości miejscowości Sierosław, w kierunku Katowic. W zdarzeniu brały udział dwa pojazdy: BMW oraz KIA. Rodzina z 5-letnim dzieckiem spłonęła żywcem w samochodzie marki KIA. Śledczy wstępnie ustalili, że samochód BMW jechał z szybkością co najmniej 253 km/h.
Ojciec, matka i ich dziecko – 5-latek, który chodził do przedszkola – spłonęli żywcem. Rozumiecie to? Palili się jeszcze żyjąc, bo jakiś debil musiał BMW ojca pocisnąć ponad 250 km/h. I za to jest DO 8 lat. Chore prawo. https://t.co/typnx79Og0
— Marcin Makowski (@makowski_m) September 29, 2023
Rodzina Patryka, Martyny oraz 5 letniego Oliwiera poszukuje prawdy. Może ktoś jechał 16 września autostradą A1, około godziny 19:00 i zwrócił uwagę na zachowanie kierowcy BMW.
Jedyny świadek zdarzenia potwierdza, że chwilę przed wypadkiem zwróciła jego uwagę ogromna prędkość… pic.twitter.com/oz2z0KX4dF— bandyci drogowi (@bandyci_drogowi) September 19, 2023
List gończy
„Sebastian Majtczak jest podejrzany o to, że w dniu 16 września 2023 roku około godziny 19:54 na autostradzie A1 (…) jadąc lewym pasem drogi w kierunku Katowic jako kierujący samochodom osobowym marki BMW M8501 o nr rejestracyjnym EL9V118, umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego w ten sposób, że prowadził wskazany pojazd z nadmierną prędkością, wynoszącą nie mniej niż 253 km/h w miejscu, gdzie obowiązywała dozwolona prędkość administracyjna 120 km/h, przez co nie dostosował prędkości kierowanego przez siebie pojazdu do panujących warunków ruchu oraz nie zachował odpowiedniej, bezpiecznej odległości od poruszającego się przed nim w tym samym kierunku samochodu osobowego marki KIA PROCEED o nr rejestracyjnym (…), w wyniku czego uderzył w tył wskazanego pojazdu marki KIA PROCEED, którego kierujący (…) wskutek tego uderzenia zjechał na pas awaryjny i uderzył w bariery ochronne, w wyniku czego w pojeździe marki KIA PROCEED doszło do pożaru, w następstwie którego samochód ten spłonął całkowicie, wskutego czego śmierć na miejscu poniosły trzy osoby jadące tym pojazdem” – czytamy w liście gończym, który został opublikowany w piątek.