REKLAMA
Odebrałem telefon i mnie zatkało, a o to naprawdę trudno. Zadzwoniła do mnie pielęgniarka z tymczasowego szpitala na lotnisku w Pyrzowicach – napisał w mediach społecznościowych Radosław Palacz, znany społecznik z Piekar Śląskich.
Jak relacjonuje, w szpitalu covidowym ma brakować wody do picia dla personelu i pacjentów.
– Oni potrzebują wody, nie żurku z Sheratona, czy ośmiorniczek, po prostu zwykłej butelkowanej wody do picia. Byłem i jestem poruszony tą rozmową i pomimo, że ostatnio obiecałem sobie, jak i mojej rodzinie wycofanie z wielu akcji, postanowiłem działać – napisał na Facebooku Radosław Palacz.
REKLAMA
„Ludziom brakuje wody”
– Trzeba tą wodę zdobyć i tym ludziom dostarczyć. Niezależnie od tego czy wierzycie w pandemię, czy nie, czy uważacie, że ten wirus jest śmiertelnie groźny czy nie, czy wierzycie w liczby podawane w mediach, czy nie, to jest teraz nieważne, a dlaczego? Bo fakt jest jeden: prawdziwy, poważny i sprawdzony – ludziom brakuje wody – dodał Radosław Palacz, który swego czasu był finalistą Big Brothera.
Jeśli chcecie pomóc, skontaktujcie z Radosławem Palaczem: www.facebook.com/radoslawpalacz
Poprosiliśmy o komentarz Jolantę Wołkowicz, rzecznika prasowego szpitala tymczasowego.
Ile łącznie dziennie litrów wody do picia jest rozdzielane w szpitalu tymczasowym w Pyrzowicach dla pacjentów i personelu?
Pacjenci do każdego posiłku otrzymują napoje (śniadanie-kawa zbożowa, obiad-sok, kolacja-herbata). Oprócz tego w strefie z pacjentami stoją dystrybutory z wodą, które są na bieżąco uzupełniane. W części socjalnej przeznaczonej dla personelu również stoją dystrybutory z wodą, dodatkowo strefa ta wyposażona jest w 3 ekspresy do kawy.
Czy prawdą jest, że w szpitalu brakuje wody do picia?
Wody w szpitalu nie brakuje, ale jeśli firma lub osoba fizyczna może i chce przekazać wodę w formie darowizny chętnie taki dar przyjmiemy.
Aktualnie w szpitalu przebywa 120 pacjentów w tym 10 na intensywnej terapii
REKLAMA