Warszawa: Duży protest przeciw rygorom covid-19. „Pandemia? To ściemia”

W niedzielę w Warszawie odbył się protest „Odwołujemy plandemię”.  Protestujący są przeciwni noszeniu maseczek oraz ograniczeniom związanym z pandemią koronawirusa.

Demonstranci mieli transparenty z napisami: „Zakończyć pandemię”, „Stop dyktaturze maseczek”.

Uczestnicy zebrali się na Placu Zamkowym, później ruszyli pod siedzibę Ministerstwa Zdrowia.

Niektórzy mieli koszulki z napisami: „Koronawirus to globalne oszustwo”, „Pandemia? To ściemia”.

„W ostatnich dniach Niemcy, Wielka Brytania i inne państwa wyszły tłumnie na ulice. Po 6 i 10 czerwca kolejny raz czas na Polskę. Dość tych kłamstw i manipulacji. Dość zamordyzmu, reżimu i dyktatury. Człowiek zwany ministrem zdrowia Łukasz Szumowski według relacji mediów niemal zawodowy oszust, po raz drugi chce zamknąć nas w domach, założyć nam szmaty na twarz i wprowadzić kwarantanne po powrocie z zagranicy, chce kontroli na weselach” – czytamy w grupie organizatora.

Swoje wystąpienie miał poseł Konfederacji, Grzegorz Braun. 

„Na razie każą tylko niektórym zakładać opaski, a kiedy przyjdzie pora pójść do getta będzie za późno na protesty” – mówił w kontekście obowiązku noszenia maseczek.

„Zamaskowanie narodu poprzez przymierzania kagańca nie jest celem samym w sobie. Ten scenariusz dopiero się rozkręca” – dodał.

„Nie można odbierać ludziom ich wolności gwarantowanych ustawowo w tym najwyższym akcie, jakim jest konstytucja” – stwierdził.

źródło: polsatnews.pl, pch24.pl