REKLAMA
We wtorek podczas posiedzenia Sejmu posłowie przyjęli projekt ustawy ws. ratyfikacji decyzji, która ma umożliwić uruchomienie unijnego Funduszu Odbudowy.
Większość PiS w „koalicji” z Lewicą zagłosowali za dalszym zadłużaniem Polski. KO wstrzymała się od głosu.
Głosowało 456 posłów. 290 głosowało za, 33 przeciw, a 133 się wstrzymało.
Przeciw ratyfikacji byli m.in. posłowie Solidarnej Polski i Konfederacji.
Czy Unia Europejska będzie nakładać nowe podatki na Polaków? Europoseł Patryk Jaki z „SP” skomentował głosowanie.
– Bardzo ważne jest to, jak te środki są podzielone. Największą część, czyli te ponad 100 mld euro to są środki, które Polska i tak by otrzymała, nawet gdyby ta decyzja przez Sejm by nie przeszła – mówi Patryk Jaki na opublikowany w sieci nagraniu.
– Spór prawdziwy toczy się o tą drugą część pieniędzy, to jest tak zwany fundusz odbudowy, to są dodatkowe środki. I ta druga część to jest ponad 60 mld euro, podzielone na lata. To są środki, które mamy otrzymać w postaci pożyczki i dotacji – dodaje.
– Jedne i drugie pieniądze będziemy musieli oddać. Ale w zamian za to, że otrzymujemy te pieniądze z pożyczki i dotacji, nastąpi pierwszy raz w historii UE tzw. uwspólnotowienie długu. Co to znaczy? Znaczy to tyle, że Polska np. ręczy za długi Grecji, czy Hiszpanii czy innych państw na wieledziesiąt lat do przodu – twierdzi Jaki.
Dalej Patryk Jaki mówi, że po raz pierwszy oddajemy Unii Europejskiej kompetencje do tego, „żeby tworzyła podatki własne”. Wspomina o podatku cyfrowym, od transakcji finansowych, podatku od plastiku.
– Tylko problem polega na tym, że dotychczas takie podatki to mogło sobie uchwalać tylko nasze państwo, tylko my o tym decydowaliśmy Polacy, a teraz te kompetencje oddajemy do Unii. W zamian za co? – pyta.
– W zamian dostajemy pożyczki i dotacje, które będziemy musieli spłacić. W cale nie na tak wielką kwotę podzieloną na lata. Około 60 mld euro podzielone na lata. Spokojnie mogliśmy sobie pożyczyć na rynkach finansowych bez tych dodatkowych zobowiązań – twierdzi eroposeł.
REKLAMA
REKLAMA