REKLAMA
Nauczyciel Michał Sporoń przyjął w sobotę pierwszą dawkę szczepionki AstraZeneca i poinformował o tym fakcie na Facebooku. Pod wpisem pokazało się wiele komentarzy wyśmiewających i krytycznych. Pojawiły się stwierdzenia, że skutki uboczne po szczepionce dopiero nadejdą.
Nauczyciel tarnogórskiego liceum został zaszczepiony szybciej niż było planowane, ponieważ wielu nauczycieli szkół podstawowych i przedszkoli zrezygnowało.
Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ
REKLAMA
Wieczorem Sporoń opublikował kolejny wpis.
– Nadal bez gorączki, bez wizji i bólu. Jednak, kiedy czytam niektóre komentarze to myślę, o co chodzi? To moja samodzielna decyzja. Wierzę w dobre intencje naukowców i innych ludzi, dlaczego mieliby nas oszukiwać i szkodzić nam szczepionkami? – pyta Sporoń.
– Wolę być zaszczepiony niż siedzieć w domu, bez kontaktu z innymi osobami, bez wyjazdów – oznajmił nauczyciel „Staszica”.
– Jeśli foliarze, płaskoziemcy i jak was tam zwą, chcecie odradzić mi szczepienia, to za późno – stwierdził.
REKLAMA