REKLAMA
Zarząd Transportu Metropolitalnego rozpoczął nabór na kontrolerów biletów. Ponad 50 osób może w najbliższym czasie zostać „kanarem”.
Czy czas na tak duże zatrudnienie jest odpowiedni? Z powodu epidemii autobusami podróżuje mniej osób, mniej jest również kursów.
Zapytaliśmy ZTM o zasadność tak dużego zatrudnienia.
REKLAMA
Ile szacunkowo miesięcznie będzie kosztować utrzymanie 50 dodatkowych kontrolerów? Czy były przeprowadzone analizy, z których wynika, że utrzymanie małej armii kontrolerów przyniesie wartość dodaną do budżetu ZTM?
„Przeprowadziliśmy stosowne analizy. Szacujemy, że koszty będą na zbliżonym poziomie co dochody. Te pierwsze to wynagrodzenia oraz umundurowanie dla nowo zatrudnionych. Te drugie to zmiany in plus w zakresie wystawionych opłat dodatkowych oraz poziomu sprzedaży biletów. Roczne koszty utrzymania oraz wzrost dochodów w związku z zatrudnieniem 50 kontrolerów szacujemy na poziomie ponad 3 mln zł” – powiedział nam Michał Wawrzaszek z biura prasowego ZTM.
ZOBACZ: Zostań kanarem w ZTM. Można zarobić ponad 2000 zł! Sprawność fizyczna mile widziana
„Zarząd Transportu Metropolitalnego to pod wieloma względami największy organizator komunikacji miejskiej w kraju. Nasze pojazdy codziennie przewożą setki tysięcy pasażerów na powierzchni ponad 2,5 tys. km kwadratowych na obszarze prawie 60 gmin. To właśnie skala naszej działalności, po integracji trzech poprzednich organizatorów transportu, sprawia, że zatrudnienie dodatkowych kontrolerów jest bardzo uzasadnione. Zarówno teraz, tzn. w czasie pandemii, jak i po jej zakończeniu. Powyższe to oczywiście nie jedyny argument. Naszym celem jest zintensyfikowanie kontroli biletów. W ten sposób, z szacunku dla uczciwych pasażerów, chcemy identyfikować większą liczbę gapowiczów” – dodał Wawrzaszek.
Przygotował
ŁUKASZ DUDEK
REKLAMA
