W poniedziałek w tarnogórskim magistracie odbyło się posiedzenie Komisji Skarg.
Komisja rozpatrywała kilka skarg na Agnieszkę Masłowską, dyrektorkę Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4 w Tarnowskich Górach.
Skarg na Masłowską jest bardzo dużo. Dziś skupimy się na jednej. Temat jest rozwojowy, zostanie podzielony na kilka oddzielnych artykułów.
Poniżej treść jednej ze skarg.
„Moją córkę wyproszono ze stołówki w obecności innych dzieci, zakazując wstępu do momentu opłacenia, co spowodowało ogromne poczucie wstydu i pogorszenie stanu psychicznego u mojego dziecka. Pani Dyrektor nie wyraziła również zgody na pomoc finansową ze strony nauczycieli, którzy taką pomoc zaoferowali. Pani Dyrektor straszyła mnie komornikiem i że odbierze te pieniądze z 500+. Córka powinna uczęszczać na zajęcia logopedyczne, ale po pierwszych zajęciach z Panią Masłowską i urazem związanym z jej osobą oraz sposobem prowadzenia zajęć, córka ma blokadę psychiczną i nie chce uczęszczać na zajęcia logopedyczne” – czytamy w skardze rodzica.
Komisja, której przewodniczył Dariusz Warda uznała skargę za bezzasadną.
Skład komisji: Dariusz Warda, Mariusz Kupny i Tadeusz Stasiak. Kupny wstrzymał się od głosu.
Przewodnicząca NSZZ „Solidarność” Oświaty Ziemi Tarnogórskiej nie została dopuszczona do głosu, choć o to prosiła.
„Będąc na tej komisji, byłam zaskoczona stwierdzeniem Pana Wardy, który powiedział, że skarga dotycząca tego dziecka jest niezasadna. Byłam tak oburzona, dlatego, że skarga dotyczyła tego, że małe dziecko 7-letnie, przychodzi na obiad na stołówkę, przychodzi Pani dyrektor i na to dziecko krzyczy: twoja matka nie zapłaciła i wyrzuca to dziecko ze stołówki, w obecności wszystkich dzieci. Jedna z nauczycielek wstała i zaproponowała, że zapłaci za ten obiad. Nie, nie będziesz płaciła, odpowiedziała dyrektorka i dziecko zostało wyrzucone. Dziewczynka do dziś nie chce chodzić na zajęcia logopedyczne, które prowadzi Pani Masłowska” – powiedziała nam Barbara Panczocha, przewodnicząca NSZZ „Solidarność” Oświata Ziemi Tarnogórskiej.
„Skarga matki dotyczyła zachowania dyrektorki w stosunku do małego dziecka, natomiast komisja nie odnosiła się do zachowania pani dyrektor, tylko rozpatrywała skargę pod kątem zadłużenia matki w płaceniu za obiady” – dodaje.
Przygotował
ŁUKASZ DUDEK
źródło: tarnogorski.info